Słońce ☀ + 30 stopni, mieszkanie powierzchni ok 100 m2. Albo i więcej.... Myślę, że dużo więcej, ogromne.
Czyli standard niekoniecznie polski.
12 piętro, na dole ochrona, co by nikt się nie wdarł.
Inny świat dla młodej Polki. Inna rzeczywistość.
Wielomilionowe miasto, największe w Ameryce Południowej. Tętniące życiem. Sao Paulo. Zerkam przez okno, widzę mały, stary kolonialny dom. Konarski, Polskie nazwisko, nasi tu są... Nie to tylko adwokat miał tam swoją kancelarię.
Ciepłe popołudnie. Jutro jedziemy nad Ocean 🌊.
Auda, żydówka, która zabrała mnie ze sobą, ze swoją rodziną, wynajęla domek niedaleko plaży w Pernambuco.
Wieczorem razem z mężem Haim, wypuszczają się na miasto.
Zostaję z małym Alexem, Liam i jest jeszcze Carlos. Brat Audy.
Szczupły, typ inteligent z bródka, rudy.
Jego matka pochodzi z Łodzi, skąd uciekła przed Holokaustem.
Cóż trzeba się przygotować jutro ruszamy w trasę. Układam swoje rzeczy, bluzki, sukienki, strój kąpielowy 👙. On swoje kosmetyki, koszule, jest ciepło, jestem w zasadzie sama, z nim na drugim końcu, świata.
Moja znajomość języka angielskiego jest nikła. On po niemiecku jeszcze mniej...
A w powietrzu chemia,... Jest kilka lat starszy....
Nad Ocean jedziemy jego starym Volkswagenem. Podróż trwa kilka godzin i jest to najpiękniejsza trasa jaką przebyłam. O 12 - tej pada deszcz zenitalny. Droga to serpentyny, przez tropik, gdzie po drodze są też wodospady.
Wakacje. Plaża piasek, po którym chodzą kraby, smaczne są pieczone. Nad głową lata kondor. Fale są spore, więc chętnie na deskach serfingowych ludzie pływają.
Jakiś murzyn pyta czy jestem Francuską, bo tak mu się moje blond włosy kojarzą.
-Nie jestem Polką. - dumnie odpowiadam.
Gdzie ta Polska leży, nie wie, muszę tłumaczyć.
Później przez Frankfurt wracam do kraju. Na lotnisku znajomi Audy dają nam nasze zimowe kurtki, buty.
Wróciłam do starej Europy, i tak się poczułam jak europejka, nie tylko Polka.
Przez długie lata będę pamiętać, tego kogoś, te chwile, i piękno kraju, co zwie się Brazylia 🇧🇷.
W planach był jeszcze karnawał w Rio ale wróciłam do domu.